Rumunia kusi nie tylko pięknymi widokami i imponującymi zamkami, ale także bogactwem przedmiotów, które aż chce się przywieźć do domu. Czy na bałkańskich targach można się zakochać? Wystarczy raz przejść się po kolorowych stoiskach i spojrzeć na uśmiechy rzemieślników, by zrozumieć, że przywożone stąd pamiątki to nie tylko rzeczy, ale też kawałki lokalnej duszy.
Wina i alkohole – co warto spróbować?
Rumuńskie wina od lat zyskują uznanie smakoszy na całym świecie i bardzo możliwe, że po wizycie w Rumunii Twoja piwniczka wzbogaci się o kilka butelek. Regiony Mołdawia, Transylwania czy Muntenia zachwycają winami ze szczepów Fetească Neagră i Fetească Albă – to prawdziwa duma lokalnych winiarzy. Ale Rumunia to nie tylko wino. Spróbuj też tuica, aromatycznego trunku ze śliwek, oraz owocowej palinki. Te tradycyjne alkohole bywają butelkowane w ozdobnych naczyniach, więc z powodzeniem mogą stać się niebanalną pamiątką ze wschodniej Europy.
- Wytrawne czerwone i białe wina z lokalnych szczepów
- Tuica ze śliwek oraz oryginalna palinka z różnych owoców
Co sprawia, że rumuńskie rękodzieło jest tak wyjątkowe?
Może to historia zaklęta w haftowanych wzorach lub życzliwość starszych pań sprzedających swoje dzieła na lokalnych targach? Rumunia słynie z pięknego rękodzieła. Na niemal każdym kroku natrafisz na haftowane obrusy, poduszki czy tradycyjne bluzki zwane ie. Szczególnie poruszające są ceramiczne wyroby z Horezu – to właśnie one, dzięki kunsztowi i kolorystyce, zostały wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Drewniane miski, rzeźby czy łyżki zachwycą prostotą i solidnością. Są nie tylko ozdobą, ale i pamiątką z duszą, która przypomina o ludziach i miejscach.
Jakie smaki najlepiej zabrać do domu?
Zastanawiasz się, co jeszcze warto wrzucić do walizki oprócz wina? Rumunia to także raj dla smakoszy serów, miodów i przetworów. Ser telemea, przypominający nieco fetę, czy brânză de burduf dojrzewający w korze sosny – to produkty, które zaskoczą nawet wymagające podniebienia. Oprócz nich warto spróbować żółtego cașcavalu i domowych, aromatycznych dżemów. Miód akacjowy i lipowy ceniony jest tu za delikatność, a zacusca – pasta z bakłażana i warzyw – często trafia jako przysmak na rumuńskie stoły.
- Sery: telemea, brânză de burduf, cașcaval
- Miód akacjowy oraz lipowy
- Zacusca – pasta warzywna oraz domowe konfitury
Czy słodycze z Rumunii są naprawdę wyjątkowe?
Jeśli kiedykolwiek słyszałeś o cozonacu – drożdżowej babce z bakaliami lub kakao – wiesz, że rumuńskie słodycze potrafią oczarować nie tylko dzieci. Warto też rozsmakować się na miejscu w papanasi, czyli słodkich pączkach z serem i owocami. A jeśli będziesz szukać czegoś na słodko w sklepie, sięgnij po rumuńską chałwę lub czekoladki, które kryją w sobie lokalne aromaty. Do dziś wielu podróżujących twierdzi, że tylko tutaj słodycze smakują tak jak dawniej.
Kosmetyki naturalne oraz pamiątki z motywem Drakuli
Coraz częściej z podróży przywozi się nie tylko jedzenie, ale też dobrej jakości kosmetyki. Rumuńskie produkty z miodem, propolisem, lawendą lub olejkiem różanym zyskały już rzesze fanów – są delikatne dla skóry i mają wyczuwalny, naturalny zapach. Na miłośników legend i klimatu Transylwanii czekają natomiast różnorodne gadżety z wizerunkiem Drakuli. Takie pamiątki – od magnesów po kubki czy koszulki – zawsze przywołają na myśl tajemnicze miasteczka ukryte wśród gór.
Małe skarby z rumuńskich podróży
Zabierając do domu nawet najskromniejszy słoik miodu czy ręcznie haftowaną serwetę, można na nowo poczuć atmosferę dawnych chat i smak rumuńskich biesiad. Takie przedmioty to nie tylko dowód podróży – niosą ze sobą ciepło ludzi, z których rąk powstały i opowieści, które słyszały uliczki miast i wiejskie ścieżki. Wino, ser, pachnący krem czy porcelanowa filiżanka potrafią przenieść myślami prosto pod rumuńskie niebo, gdzie tradycja splata się z codziennością, a każda pamiątka opowiada własną, niepowtarzalną historię.
Dodaj komentarz