Pantofelek, czyli Paramecium, na pierwszy rzut oka może wydawać się niepozorny. Ot, mikroskopijny organizm pływający w kropli wody. Jednak kiedy przyjrzymy się mu bliżej, odkryjemy fascynujący świat pod mikroskopem. Jak taki jednokomórkowy stwór radzi sobie ze zdobywaniem i trawieniem pokarmu? Czy jego sposób „jedzenia” przypomina coś, co znamy z życia codziennego większych zwierząt? Odpowiedzi na te pytania kryje kolejność etapów odżywiania pantofelka – czas je poznać!
Jak zbudowany jest pantofelek – i po co mu orzęski?
Pantofelek ma kształt wydłużonego pantofla (stąd polska nazwa), a cała jego powierzchnia pokryta jest tysiącami maleńkich rzęsek. Po co są mu one potrzebne? Otóż właśnie dzięki orzeskom pantofelek może nie tylko swobodnie przemieszczać się w wodzie, ale również zdobywać pożywienie. Ciekawostką jest, że wszystkie ruchy orzęsek są doskonale zsynchronizowane — zachowują się jak doskonale zorganizowana drużyna!
Jak pantofelek zdobywa pokarm?
Zastanawiałeś się kiedyś, jak taka pojedyncza komórka znajduje i „zjada” swoje pożywienie? Pantofelek działa tu niezwykle sprytnie. Orzęski ruchami niczym wachlarz tworzą prąd wodny, który kieruje drobne cząstki pokarmowe w stronę niewielkiego wgłębienia komórki – cytostomu, czyli otworu gębowego.
Co trafia na pantofelkowe menu? Przede wszystkim niewielkie bakterie, fragmenty glonów i rozkładające się cząstki organiczne. Gdy coś smacznego pojawi się w pobliżu cytostomu, pantofelek otacza tę zdobycz swoją błoną, a następnie zamyka ją w środku w specjalnym pęcherzyku.
- Orzęski przesuwają wodę, niosąc pokarm do cytostomu.
- Pokarm chwycony jest do wnętrza w „bańce” zwanej wodniczką pokarmową.
Co dzieje się z pokarmem wewnątrz pantofelka?
Pora na pytanie: Gdzie dokładnie pantofelek trawi to, co złapie? Odpowiedź brzmi – wodniczka pokarmowa! To nic innego jak mały, ruchliwy pęcherzyk, w którym kawałki jedzenia są stopniowo rozkładane przez enzymy. Wodniczka podróżuje przez wnętrze pantofelka, zmieniając nieco swój skład w zależności od tego, na jakim etapie trawienia się znajduje.
Trawienie w pantofelku jest procesem zadziwiająco złożonym, choć wszystko dzieje się w mikroskali. „Szefami kuchni” są tu lizosomy — organella odpowiedzialne za produkcję enzymów trawiennych. Łącząc się z wodniczką, rozpoczynają rozkład substancji złożonych na te prostsze i przyswajalne. Dzięki temu pantofelek otrzymuje energię oraz materiały potrzebne do odbudowy własnej struktury.
Jak pantofelek pozbywa się resztek? Czy ma swój „śmietnik”?
Jeśli wszystko zostało już przetrawione, po co pantofelkowi resztki niestrawionego pokarmu? Oczywiście, musi się ich pozbyć, by nie zagracić swojej wiwisekcyjnej kuchni. Specjalny obszar przy powierzchni komórki nazywany jest cytoprokt. Właśnie tam wodniczka pokarmowa, wypełniona resztkami, przemieszcza się i uwalnia niepotrzebne substancje na zewnątrz komórki.
- Wodniczka pokarmowa dociera do cytoproktu.
- Niestrawione resztki są wydalane do środowiska.
Dzięki temu pantofelek może bez przeszkód przystąpić do kolejnych „posiłków”, zachowując czystość we własnych granicach.
Dlaczego ten proces jest tak ważny?
Mechanizm zdobywania i trawienia pokarmu u pantofelka jest niezwykle skuteczny. Łączy w sobie elementy biologicznego sprytu i precyzji. To właśnie dzięki tym cechom pantofelek przetrwał w różnych środowiskach wodnych przez miliony lat, stając się jednym z najlepiej poznanych pierwotniaków.
Patrząc na pantofelka z bliska…
Z bliska każdy etap pantofelkowego posiłku staje się małą biologiczną przygodą. Orzęski tańczą, wytwarzając prądy wodne, wodniczka pokarmowa wędruje przez cytoplazmę niczym podróżnik, a lizosomy precyzyjnie rozbijają pokarm na to, co najcenniejsze. Następnie wszystko kończy się w prosty sposób – resztki trafiają poza komórkę, a cykl może się powtórzyć. W ten sposób mikroświat pantofelka okazuje się pełen ruchu i energii, a każdy dzień przynosi mu nowe wyzwania.
Dodaj komentarz