Zapalenie krtani to jedna z tych dolegliwości, które potrafią wytrącić z równowagi nawet najbardziej zapracowanych. Nie dość, że głos słabnie, pojawia się suchy kaszel i chrypka, to jeszcze każdy łyk czy kęs potrafi stać się źródłem dyskomfortu. Pytanie, które wraca niczym mantra – czy podczas zapalenia krtani można jeść lody i pić zimne napoje? Z jednej strony wydają się kuszącą ulgą, z drugiej – czy nie zaszkodzą bardziej? Warto to rozgryźć, zwłaszcza jeśli szukasz domowych sposobów na złagodzenie objawów.
Czym tak naprawdę jest zapalenie krtani?
Zacznijmy od podstaw – zapalenie krtani to nic innego jak stan zapalny błony śluzowej krtani, najczęściej wywołany przez wirusy. Zdarza się, że sprawcami są bakterie albo drażniące czynniki – dym papierosowy, zanieczyszczenia powietrza czy nawet nadmierny wysiłek głosowy. Objawia się nie tylko charakterystyczną chrypką czy utratą głosu, ale też bólem gardła, suchym kaszlem, trudnością w przełykaniu, a u dzieci czasem także świstem czy dusznościami. Czy łatwo to przeoczyć? Raczej nie – boli, drapie, a rozmowa staje się wyzwaniem.
Skąd bierze się zapalenie krtani? Główne przyczyny
Wbrew pozorom, nie wystarczy przejść z rozgrzanego pomieszczenia zimą do wychłodzonego auta, by złapać zapalenie krtani. Rzeczywistych przyczyn jest co najmniej kilka, a do najczęstszych należą:
- infekcje wirusowe – grypa, paragrypa, przeziębienie
- rzadziej infekcje bakteryjne
- podrażnienia – dym, alkohol, pyły, czynniki chemiczne
- refluks żołądkowo-przełykowy
- alergie
Często towarzyszy przeziębieniu lub pojawia się po zbyt długim i głośnym mówieniu. Bywa więc wypadkową trybu życia, temperamentu i środowiska.
Lody na chore gardło – dobry pomysł czy ryzykowny eksperyment?
Czy lody to skarb dla podrażnionego gardła, czy raczej pułapka? Co ciekawe, odpowiedź wcale nie jest tak oczywista, jak mogłoby się wydawać. Zimne produkty naprawdę potrafią przynieść chwilową ulgę – chłód działa miejscowo znieczulająco, może wręcz złagodzić ból, a nawet na krótką metę zmniejszyć obrzęk. Jednak… nie każdemu służy taki sposób. U niektórych osób zimne lody zaostrzają kaszel lub podrażnienie, sprawiając, że organizm odpowiada większym dyskomfortem.
Co warto zapamiętać?
- Jeśli odczuwasz ulgę po zjedzeniu lodów, nie ma przeciwwskazań, by zrobić to w umiarkowanych ilościach.
- Gdy lody nasilają dolegliwości – lepiej odłóż je na później.
- Szczególną ostrożność zachowaj u dzieci, zwłaszcza jeśli pojawia się duszność – zawsze warto konsultować wątpliwości z lekarzem.
Jakie jedzenie i napoje warto wybierać przy zapaleniu krtani?
Zastanawiasz się, co jeszcze możesz zrobić dla swojej krtani poza (ewentualnym) sięganiem po lody? Najważniejsze są dwa słowa: nawilżenie i delikatność. Przede wszystkim należy omijać szerokim łukiem gorące, ostre czy kwaśne potrawy, które podrażniają wrażliwą śluzówkę. Pokarmy powinny mieć temperaturę pokojową lub być lekko letnie. Najlepiej sprawdzą się:
– kremowe zupy, kisiele, budynie
– miękkie, łatwe do przełknięcia potrawy
– duża ilość płynów, najlepiej w temperaturze pokojowej
Niektórzy odczuwają ulgę po schłodzonych napojach, inni wolą ciepłe (ale nie gorące) herbatki ziołowe. Klucz to wsłuchanie się w swoje ciało, bo każdy z nas reaguje odrobinę inaczej.
Kiedy należy pilnie zgłosić się do lekarza?
Są sytuacje, których nie warto bagatelizować. Jeśli dolegliwości nie mijają po kilku dniach, a już szczególnie gdy towarzyszy im duszność, świst krtaniowy lub wysoka gorączka, nie czekaj. Konsultacja lekarska jest konieczna także wtedy, gdy objawy utrudniają oddychanie lub utrzymują się ponad tydzień – czasem przyczyna wymaga innego leczenia niż doraźne sposoby domowe.
Co zapamiętać na przyszłość?
Chociaż zapalenie krtani potrafi naprawdę zdezorganizować codzienne życie, najważniejsze to rozsądnie podejść do tematu. Wybór lodów czy chłodnych napojów nie jest ani zaleceniem, ani zakazem – to sprawa bardzo indywidualna. Warto obserwować własny organizm i wybierać to, co przynosi ulgę. Najbardziej pomagają nawilżenie, odpoczynek dla głosu i unikanie drażniących czynników środowiskowych. Czasem drobne gesty opieki wobec siebie potrafią zdziałać więcej niż szereg medykamentów.
Dodaj komentarz